niedziela, 30 marca 2014

53. "Zamiast magazynu z chudymi paniami" :)

Witajcie po pięknym, słonecznym weekendzie :) Dzisiaj kolejna piękność z mojej listy do nadrobienia. Po raz kolejny jest to blogerka zajmująca się tematyką na plus, jednak trochę inaczej niż zazwyczaj. Na jej blogu znajdziecie mnóstwo ciekawych artykułów na temat mody, makijażu, sylwetki oraz (uwaga) gwiazd. The Curvy Fashionista, jak dla mnie, bardziej przypomina internetową gazetę, którą można czytać i przeglądać zamiast magazynu z chudymi paniami. Co prawda nie weźmiemy go do wanny (powiedziała co wiedziała - ile razy piszę z kimś na iPodzie siedząc w wannie), ale na pewno dostarczy on Wam mnóstwo świetnej rozrywki i ciekawych informacji.

Marie Denee prowadzi także swój fan page/profil na Facebooku, na którym jest bardzo aktywna (o wiele bardziej niż ja na swoim). Codziennie dodaje tam coś nowego! Najczęściej są to jej stylizacje, które nie zawsze ukazują się na blogu - naprawdę warto, duuużo inspiracji.

Co jest też świetne? Marie dodaje sporo vlogów! Więc jeżeli lubicie tą formę przekazu to także bardzo polecam - patrzenie na nią i słuchanie jej to ogromna przyjemność.

A teraz zobaczcie pokrótce czym (albo kim) się tak zachwycam! Swoją drogą, naprawdę nie rozumiem dlaczego znam tego bloga od tak dawna, a dopiero teraz Wam o tym mówię - przepraszam :<











Dziewczyno, oddawaj włosy i pomarańczową kieckę!!! Życie jest jednak niesprawiedliwe :< Jeszcze raz serdecznie polecam! A u mnie w środę coś nowego, jak przystało na studenta ;) Zapraszam serdecznie i na fan page też zajrzyjcie :) 



poniedziałek, 24 marca 2014

52. Koronkowa przegina

Znowu nawalam :< Miało być wczoraj, ale (przecież wcale nie studiuje na polibudzie...) wkradły się małe problemy techniczne... Stąd też moja rada - jak już coś dostaniecie to zapisujcie to od razu i bardzo ostrożnie czyśćcie swoją pocztę elektroniczną. Na całe szczęście, moja kochana pani fotograf, ma wszystko pod kontrolą, więc zdjęcia są :D
Nie do końca jestem pewna co do tej "stylizacji". Powstała ona na zasadzie - idę na zdjęcia, przydałoby się wziąć więcej ciuchów, o! może to, zobaczymy jak będzie wyglądać. Wygląda, jak dla mnie...ciekawie. To jest chyba odpowiednie słowo. Zapewne niektórym z Was nie spodoba się bardzo widoczny stanik. Macie rację! Jednak następnym razem wcale nie założę pod to czarnej podkoszulki, ale zwykły, czarny ściągacz na biust. Że XLka nie może?

Ale wracając... Mam na sobie moje ukochane jeansy (tak, to ten sam set co ostatnia stylizacja). Set może i ten sam, ale tym razem na pewno jest to trochę bardziej odświętny strój. Na górze (róże) pomarańczowy, koronkowy top przewiązany w pasie, przełamany czarnym stanikiem (musi tu być ten ściągacz!). Do tego srebrna skóra i buty, których koloru nie umiem określić. Standardowo, nie ma torebki, ale chętnie dodałabym tu eco torbę, żeby nadać ten bardziej miejski styl. A teraz najtrudniejsze pytanie - na jaką okazję? Na pewno nie na uczelnię! Myślę, że jest to świetna opcja na niezobowiązujące późnowieczorne wyjście :)





Spodnie - Primark
Bluzka - H&M / DIY
Kurtka - F&F
Buty - DeeZee

Z racji tej kolejnej plątaniny z datą - spodziewajcie się notki w czwartek. Potem (mam nadzieję) uda mi się wrócić do normalnego szyku. Zdjęcia - niezastąpiona pani fotograf  Agata Bączkiewicz - Jestę Fotografę. No i ja zapraszam do siebie.

środa, 19 marca 2014

51. Azjatyckie przeprosinki

No cześć... Już się szykuje na złowrogie spojrzenia. Nie było mnie, znowu :< Ten czas zbyt szybko leci i, niestety, ostatnio działo się trochę niefajnych rzeczy w moim życiu, w dodatku z tak złośliwym harmonogramem, że jak już chciałam wrócić to nagle coś wyskakiwało. Ale nie chcę się na te tematy rozpisywać, bo nie o mnie jest ten blog. Głowa do góry i działam dalej :)

Mam dużo nowych miłości do pokazania :) Zaczniemy od chyba największej, jak dla mnie, niespodzianki. Jaki obraz kobiety wyobrażacie sobie słysząc słowo "Azjatka"? Ja, pierwsze co, to widzę bardzo chudą osobę. Kiedyś nawet myślałam, że są tylko chude Azjatki. Tak bardzo się myliłam... Allison Teng, co prawda, urodziła i wychowała się w Califonii, ale azjatyckie korzenie posiada. Jest krągła, ale jednocześnie przepiękna! Totalnie mnie kupiła swoim słodkim i sympatycznym wyglądem :)

Allison prowadzi bloga Curvy Girl Chic od 5 lat (jakby chciała też tyle przetrwać!). W swoich postach pisze o modzie, swoich stylizacjach oraz o swoich podróżach. Więc jeżeli nie kręcą Was krągłe tematy to warto tam zajrzeć mimo to i obejrzeć przepiękne galerie zdjęć z wielu zakątków świata. A teraz pokaże Wam dlaczego tak bardzo zakochałam się w Allison i dlaczego trafia do mojego specjalnego folderu ;)





Ostatnia stylizacja jest zwyczajnie przegenialna, ale wielbię też za złote adidasy (też takie chce :<)

No to mam nadzieję, że jakoś odkupiłam swoje winy ;) Porządek zostaje normalny - notki w każdą środę i niedzielę. W związku z tym serdecznie zapraszam w niedzielę na (tym razem) moją stylizację :) Pozdrawiam, jeszcze raz ogromnie przepraszam i zapraszam na fan page !