wtorek, 22 października 2013

22. Melinkowa elegancja francja.

Czasem się zastanawiam, dlaczego jeśli założę szpilki i kieckę to wszyscy pytają czy mam randkę. Co jest w tym nienormalnego, że raz na jakiś czas (a czasem nawet częściej) mam ochotę na coś bardziej kobiecego niż ulubione jeansy? Czy muszę mieć do tego nie wiadomo jaką okazję? Nie mogę iść tak, po prostu, na uczelnie?

To tyle z moich pytań retorycznych na dzień dzisiejszy ;) Wzięły się z mojej dzisiejszej radości na piękną, wcale nie październikową, pogodę i chętkę na nacieszenie możliwością bardziej "skąpego" ubrania. Jak ostatnio codziennie, miałam bardzo zabiegany dzień, dlatego zdjęcia zrobione zostały w tzw. między czasie na klatce schodowej do tzw. melinki. Jednak mają coś w sobie! Dziwne połączenie, ale wyszło naprawdę nieźle :)

Czasami strój wygląda bardzo fajnie, pomimo, że jest złożony z basiców - wystarczy wtedy dobrać jakieś ciekawsze dodatki. Na tym właśnie bazuje moja dzisiejsza stylizacja. Do bawełnianej, czarnej miniówki dobrałam czarny, luźniejszy top. Żeby nie wyglądać żałobnie, wybrałam narzutę w kolorze cappucino oraz karmelowe obcasy. Strój ożywiałam dłuższym naszyjnikiem złożonym z zielonych koralików i złotych łańcuszków. Proszę mi wybaczyć brak torebki, ale dzisiaj biegałam po mieście z ogromną torbą, w którą zazwyczaj pakuje się na weekendowe wyjazdy, więc nie wyglądało to zbyt efektownie.

DOBRA RADA: Wkurzają Cię spadające rajstopy? Załóż na nie zwykłe, czarne figi bądź bokserki. Nie dość, że nie będziesz musiała się męczyć z podciąganiem ich, to przy jakimkolwiek "wypadku przy pracy" nie pokażesz światu swojej codziennej bielizny ;)

Myślę, że notki będą się ukazywać zawsze w niedziele i wtorki, tak jestem w stanie to wszystko pogodzić :) Zapraszam też na fan page!

Spódniczka - H&M
Top - Pepco
Narzuta - WGO 
Buty - WGO
Naszyjnik - bazarek





2 komentarze:

  1. Ty jesteś śliczna. Ale stara obdrapana klatka schodowa. Nie jest dobrym tłem dla takiej kobietki.
    Paweł

    OdpowiedzUsuń