Dzisiaj znowu trochę przewrotnie (ale próbuję Was przygotować na następną notkę), bo po raz kolejny w legginsach. Z mojej pasji i wygody uwielbiam ten rodzaj spodni (chyba można tak powiedzieć) i mam ich sporo w swojej szafie - nie tylko w tak stonowanych kolorach. Nie uważam, aby grubsze dziewczyny nie mogły nosić legginsów - to kolejny głupi i krzywdzący mit. Jeżeli nic nam się nie wylewam i (przede wszystkim) zakrywają nam całą pupę to czemu by nie? W końcu można w ten sposób bardzo ładnie podkreślić krągłości.
Tym razem legginsy potraktowałam bardzo poważnie. Według mnie jest to strój idealny do pracy - elegancki i schludny, ale bardzo wygodny. Do czarnych legginsów z podwyższonym stanem (!) przyodziałam biały top z efektownym wycięciem z tyłu (niestety nie widać tego na żadnym zdjęciu - będzie trzeba go kiedyś powtórzyć). Jak elegancko to wypadałoby założyć obcasy - klasyczne (wymienne na babcine, jak kto woli) w neutralnym, ale nie smutnym kolorze. Bluzkę, która jest zwykła z przodu, idealnie przyozdobił większy naszyjnik w kolorze starego złota. A na takie słońce Aviatory ze złotą oprawką - przepiękne.
Legginsy - Allegro
Top - Primark
Buty - WGO
Nasyzjnik - Claire's
Okulary - pożyczone od pani fotograf ;)
Wielkie brawa dla Aleksandra Lubańska, u której znajdziecie też więcej zdjęć mojej pięknej koleżanki Agi! :) W końcu wysłuchałam próśb (za dużo ich było) - zdjęcia są duże! Tak pasuje? :)
PS. Do mnie też możecie wpaść ;)
Moim zdaniem to nie pasuje. Masz za ładne nogi. By je nosić o tej porze roku. Takie dziewczyny jak Ty powinny zapomnieć o spodniach tak do kwietnia do października.
OdpowiedzUsuńPaweł
wedlug mnie jest okej, uwielbiam minimalizm! masz ladna fryzure :)
OdpowiedzUsuńwww.AneciaBlog.pl | fashion, beauty & lifestyle
Dla mnie idealnie. Uwielbiam leginsy i sama w nich bardzo często chodzę, nie wybieram jeansów, ponieważ są zdecydowanie nie wygodne (noszę rozm. XL). Cenię sobie klasyczne, schludne i kobiece piękno a ubiór mówi bardzo wiele o kobiecie. Twój strój jest świetny - na pewno bym sama się tak ubrała, chociaż teraz jeszcze doceniam końcówkę letnich dni i chodzę w sukienkach, które wręcz kocham.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie i zapraszam do odwiedzenia mojego bloga -> kwiatekzesnu89.blogspot.com
;)
OdpowiedzUsuńStylizacja bardzo udana i legginsy jak najbardziej Tobie pasują! :) Sama mam w swojej szafie niewiele legginsów, nad czym ubolewam :(. Ale może na wyprzedażach uda mi się kupić przynajmniej jedną, dwie pary... Podobają mi się legginsy z zamkami przy kostkach, o takie jak tutaj - http://www.diversesystem.com/kolekcja-damska/spodnie/legginsy.html#1. Pozdrawiam serdecznie!! ;)
OdpowiedzUsuń