piątek, 6 września 2013

15. Stowarzyszenie wrześniowych jeansów

Mamy wrzesień. Chyba każdy powoli wraca do rzeczywistości. Ja również. Bardziej intensywnie niż zwykle, próbując nadrobić wakacyjne zaległości i nadgonić przed rozpoczęciem zajęć. Gdzie się podział mój wakacyjny chill out?

Wrzesień przyniósł ze sobą w gratisie także parę chłodniejszych, już jesiennych dni. Właśnie z takiego dnia pochodzi moja dzisiejsza stylizacja. Idealna na kawę z przyjaciółmi, spacer czy cokolwiek innego niezobowiązującego. Strój jest wygodny i basicowy. Nie dobrałam do niego żadnych dodatków, ale nie zaszkodziłby dłuższy wisior (następnym razem o to zadbam).

Co do jasnych rurek, które mam na sobie. Wiele razy słyszałam, że grubsze dziewczyny nie powinny nosić legginsów ani obcisłych jeansów. (uwaga, brzydkie słowo) Gówno prawda! Nie jestem ekspertką w dobieraniu ubrań, ale uwierzcie mi, że dziewczyna na plus w dzwonach wygląda jakby schowała w nich siostrę bliźniaczkę. Uważam, że rurki (nawet z bardziej obcisłą bluzką) wyglądają ok, jeśli mają odpowiednio wysoki stan. Biodrówką odsłaniającym pół tyłka mówię stanowcze nie.

Wiem z własnego doświadczenia jak trudno jest znaleźć dobrze skrojone jeansy. Większe dziewczyny często mają problem potężniejszych ud i bioder. Jak już znajdą pasujące spodnie okazuje się, że odstają w pasie. Niestety, jedynym rozwiązaniem jest pasek. Uważajcie jednak na tzw. (przeze mnie) "pieluchę", kiedy po związaniu paskiem widać, że spodnie są za duże w kroku. Jeżeli taka sytuacja ma miejsce z obcisłymi nogawkami wygląda to naprawdę śmiesznie. Jeśli zaobserwujecie coś takiego w sklepie, spróbujcie wcisnąć się w mniejszy rozmiar - spodnie w udach się rozciągną, a unikniecie "pieluchy".

Tak, noszę okulary. Zapraszam na fun page :)
Taka mała ilość zdjęć, bo Ana nie umie złapać ostrości ;)

 
Spodnie - F&F
Sweterek - WGO
Top - Pepco
Trampki - Auchan


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz