niedziela, 8 grudnia 2013

35. Nadia Aboulhosn - skąd tyle odwagi?

Pewnie parę osób będzie niepocieszonych faktem, iż znowu nie zamieszczam tutaj swoich zdjęć. Przepraszam najmocniej, ale to był ciężki tydzień ze studiami i pracą przy przecudownym festiwalu, więc czasu naprawdę brakło na najważniejsze rzeczy. Obiecuję jednak poprawę i kilka zdjęć mojej mordki w środę, przy następnej, notkowej okazji.

Tymczasem dzisiaj, znowu piękna na plus i trochę o byciu odważnym oraz przełamywaniu wszelkich stereotypów na temat krąglejszych osób. Znowu dziewczyna, na którą wpadłam przez kompletny przypadek szukając inspiracji na wpis po ciężkim i trochę smutnym dniu. Na szczęście, ostatnio mój Facebook mnie nie zawodzi i naprowadził mnie na Nadię Aboulhosn i jej bloga modowego. Szczerze, nie wiem nic o Nadii, ale jej odważne stylizację na blogu w ułamku sekundy przykuły moją uwagę. W dodatku, oglądając niektóre z nich nawet sama pomyślałam "nie miałabym tyle odwagi, żeby tak się ubrać". Dlatego też liczę się z tym, że jej zdjęcia wzbudzą tutaj kolejne kontrowersje.

Ale co właściwie wyznacza granicę? To, że grubsze dziewczyny nie powinny nosić miniówek staram się obalać kiedy tylko mogę i często już to tutaj podkreślałam, dodając także swoje zdjęcia w krótkich sukieneczkach. Moim ostatnim szaleństwem są lateksowe legginsy z podwyższanym stanem i krótsza bluzka do tego. Szaleństwem Nadii są tuniki noszone jako sukienki i wysokie buty, sięgające aż za kolano (ja w Polsce nie mogę znaleźć nic wyższego niż do połowy łydki w czym bym się dopięła :<). Stąd moja dzisiejsza, trochę pogmatwana, konkluzja, że granice stawiamy sobie my sami. Nie ma złotego środka - nie w każdych spodniach będziemy wyglądać dobrze i nie w każdej miniówce niekorzystnie. Trzeba kombinować i eksperymentować, a pomysły i odwagę możecie czerpać zewsząd, ale dzisiaj polecam czerpać ją od Nadii (link do jej bloga). Polecam serdecznie, ja jestem pod ogromnym wrażeniem.

To na tyle dzisiaj, trzymajcie się ciepło :) Zapraszam w środę na trochę mnie, a jak się bardzo stęskniliście to tutaj :)








3 komentarze:

  1. Często do Ciebie zaglądam :)

    Nominowałam Cię do Liebster Blog Award :)
    Zapraszam http://jusia-part1.blogspot.co.uk/2013/12/liebster-award.html

    Jusia

    OdpowiedzUsuń
  2. na trzecim zdjęciu jest przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też o niej tak myślę - piękna i bardzo odważna :)

    OdpowiedzUsuń